Nie znam rękodzielniczki, która nie narzeka na brak miejsca na swoje "przydasie"...
ze mną nie jest inaczej ;) pomyślicie, że przy moim umiłowaniu szufladek mam ich
cały tabun i na co tu narzekać...
ze mną nie jest inaczej ;) pomyślicie, że przy moim umiłowaniu szufladek mam ich
cały tabun i na co tu narzekać...
Ano właśnie jak to powiadają "szewc bez butów chodzi"... Ale postanowiłam to zmienić
i to odrazu grubym kalibrem ;) Komódka a w niej AŻ ;) 9 szufladek...
i to odrazu grubym kalibrem ;) Komódka a w niej AŻ ;) 9 szufladek...
na moment wystarczy, aby pochować mnóstwo skrapków :)
Komódkę zgłaszam do wyzwania CraftArt "Metamorfozy" bo uważam,
że metamorfoza wyszła całkiem nieźle :)
że metamorfoza wyszła całkiem nieźle :)
A tutaj zdjęcie metamorfozy :)
Biorę udział w wyzwaniu:
Cudowna komódka! Jestem pod ogromnym wrażeniem! Niesamowita metamorfoza! Stworzyłaś prawdziwe dzieło! Cudna mandala na boku komódki! Cudo!!!
OdpowiedzUsuńZakochałam się wyszła FANTASTYCZNIE.
OdpowiedzUsuńBrak mi słów!
Przepiękna metamorfoza ! Jestem pełna podziwu 😘
OdpowiedzUsuńnieźle? Metamorfoza wyszła GENIALNIE! Super, pięknie to wszystko ze sobą gra :) Myślę, że w wyzwaniu nie będzie miała sobie równych :)
OdpowiedzUsuńGratuluję, świetna praca!
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Uwielbiam,gdy każda gałeczka jest inna:)
OdpowiedzUsuńCudowna !!
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tej komodzie <3